Sezon zimowy jest specyficzny ze względu na wahania pogodowe. Z pewnością każdy z was to wie. Jednego dnia jest mróz, a następnego zaczyna padać lub nawet ociepla się o 10 stopni. Takie wahania pogody tworzą idealne środowisko dla przeziębień i chorób zakaźnych, które po prostu nie pasują do naszego życia. Jak wzmocnić swoją odporność w tym okresie, właśnie dzięki zimowej jeździe na rowerze, przeczytasz w poniższym artykule.
Zimowa jazda na rowerze jako forma hartowania
Termin hartowanie jest chyba przez wszystkich postrzegany w kontekście zimnej wody. Ale czy wiesz, że hartowanie może przybierać różne formy? Jednym z nich jest tak zwane "hartowanie powietrzem". Właśnie ten rodzaj stosuje się podczas jazdy rowerem w zimie. Jak każde prawidłowe hartowanie, jazda zimą ma swoje zasady.
Wysokiej jakości odzież jest podstawą sukcesu
Kolarstwo zimowe to pod wieloma względami specyficzna aktywność sportowa. Kiedy mówimy o tym, że jest to sposób na hartowanie się, musimy pamiętać o jednej podstawowej rzeczy. Jazda na rowerze to aktywność aerobowo - anaerobowa, która powoduje wydzielanie potu podczas poruszania się z dużą prędkością. Jeśli chcemy zachować pełne zdrowie lub poprawić odporność, konieczne jest posiadanie funkcjonalnych materiałów.
Kluczowymi cechami Twojego outfitu powinno być doskonałe odprowadzanie potu. Warstwa wierzchnia powinna spełniać kryteria wiatroszczelności, wodoodporności i oddychalności. Do zimowej zabawy na siodełku roweru alfą i omegą jest posiadanie tych rzeczy: dobrej jakości podkoszulek termiczny, kurtka, ciepłe spodnie zimowe, zimowe buty rowerowe, czapka zimowa pod kask, skarpety, komin na szyję i rękawiczki. Wszystkie te produkty znajdziecie „pod jednym dachem” na Holokolo.
Prawidłowa długość i profil jazdy
Kolejną ważną zasadą we wzmacnianiu odporności poprzez hartowanie na sucho jest odpowiedni czas trwania jazdy. Może to być bardzo indywidualne w zależności od tego, jak inaczej każdy z nas toleruje zimno. Co do zasady, trening zimowy nie wymaga pośpiechu. Bardziej doświadczeni i wytrzymali jeźdźcy wykonają sesje treningowe, które trwają około dwóch i pół godziny. Jeśli jednak nie masz wcześniejszych doświadczeń z zimową jazdą na rowerze, a rozważasz taką możliwość na początek wystarczy godzina.
Wybór trasy
Jeśli chodzi o miejsce treningu, to polecam wybrać „kółeczko” o długości około 10 km. Wybierz teren blisko domu o pofałdowanym profilu trasy. Wybierając trasę, wybieraj krótsze zjazdy i podjazdy. Kiedy zaczynasz odczuwać większy chłód podczas treningu, musisz się zatrzymać. Zaletą kołeczka jest to, że w razie potrzeby łatwo jest szybko wrócić do domu.
Korzyści z jazdy zimą na odporność organizmu
Jak mówi słynne porzekadło "W zdrowym ciele zdrowy duch" i nie inaczej jest w tym przypadku. Przebywanie i aktywność w zimnym środowisku nie jest na pierwszy rzut oka zbyt pociągającym zajęciem. Jednak jeśli będziesz uparty i będziesz przestrzegać wszystkich powyższych zasad, staniesz się silniejszym rowerzystą i człowiekiem.
Przyzwyczajasz się do zimna, śniegu, deszczu, wilgoci i innych bezlitosnych warunków, które panują na zewnątrz podczas zimy. Wykonując aktywność fizyczną w trudnych warunkach, organizm musi zwiększyć produkcję i wydzielanie ważnych hormonów i substancji przeciwzapalnych, aby utrzymać podstawowe funkcje życiowe (regulacja temperatury ciała, dostarczanie energii do mięśni, utrzymanie równowagi na niestabilnej nawierzchni). Oprócz nich, przypływ adrenaliny, jaki z pewnością zapewni zimowa jazda, zwiększy również produkcję hormonu szczęścia - endorfin. Podobnie z pewnością poprawi się Twój metabolizm, co również wpłynie korzystnie na Twoje ogólne zdrowie. W końcu nie cały czas na zewnątrz panuje niesprzyjająca pogoda, a okazjonalne zerknięcie na słońce zapewni Ci bardzo potrzebną dawkę witaminy D.
Oprócz aktywności fizycznej na mrozie, można dodatkowo wzmocnić swoją odporność, przyjmując witaminy. Idealnie jest pozyskiwać je ze zróżnicowanej diety. Osobiście wspomagam się również suplementami diety i uzupełniam w tym okresie witaminy C, D, B oraz kwasy tłuszczowe omega3.
Czy dobrym pomysłem oprócz jazdy zimą jest hartowanie się w klasyczny sposób?
Na podstawie swoich doświadczeń nie poleciłbym dodatkowo klasycznego harotwania. Jeśli jeździsz na rowerze w każdą pogodę, to byłbym bardzo ostrożny z pływaniem w stawie czy rzece. Wyobraź sobie, że robisz półtoragodzinny trening w -5C, a trzy godziny później idziesz popływać w lodowatej wodzie. Myślę, że efektem może być całkowita załamanie się organizmu, bo ciało nie ma czasu na regenerację po pierwszej fazie treningu w tak krótkim odstępie czasu.
Hartowanie to osobna aktywność sportowa i z pewnością nie ma sensu zajmować się nią wieloetapowo. Aby zregenerować siły po przejażdżce, wypróbuj ciepłe zabiegi, takie jak sauna na podczerwień lub jacuzzi.
Osobiście mam wieloletnie pozytywne doświadczenia z jazdą zimą. Oprócz tego, że utrzymuję się w dobrej formie zarówno fizycznej jak i psychicznej, czuję się bardziej odporny i zdrowszy. Mam nadzieję, że artykuł Wam się podobał i że zmotywowałem wielu z Was do podjęcia się zimowego wyzwania na rowerze.