Zanim się obejrzeliśmy, znów nadchodzi koniec głównego sezonu kolarskiego. Jeśli jesteś kolarzem, dla którego sezon nigdy się nie kończy i nie zniechęcają Cię nawet treningi w gorszej pogodzie, to zapraszam do przeczytania artykułu, w którym udzielę Ci kilku wskazówek, jak odpowiednio ubrać się na chłodniejszą porę roku.
Charakteryzuje się spektrum różnych warunków, których możesz doświadczyć w tym okresie. Piękne babie lato może z dnia na dzień zmienić się w chłodny i mokry dzień. Podczas jednego treningu pogoda może się znacząco zmienić nawet kilkukrotnie. Jeśli chcemy w tym okresie komfortowo trenować, konieczne jest posiadanie dobrej jakości odzieży, w przeciwnym razie narażamy się na problemy zdrowotne i nieprzyjemne przeziębienia.
Zasady, którymi kieruję się przy wyborze ubrań w tym okresie podsumowałabym w poniższych punktach:
1. Warstwy
W jednym z poprzednich artykułów wyjaśniłem już, dlaczego ważne jest noszenie odzieży funkcjonalnej i jak odpowiednio ją warstwować. W sezonie jesiennym jest to ważny aspekt każdej jazdy, ponieważ podczas treningu temperatura otoczenia dynamicznie się zmienia i konieczne jest przez to utrzymanie stałej temperatury ciała. Można to osiągnąć wybierając wysokiej jakości odzież termiczną, która zapewni Ci suchość na ciele, pozwalając Twojemu organizmowi na idealną regulację w zależności od potrzeb. Polecam spróbować termo warstw od Holokolo. Obecnie testuję ciekawy produkt o nazwie WINTER BASE LAYER.
2. Wybór warstwy wierzchniej
W dzisiejszych czasach rynek oferuje różnorodne kurtki wysokiej jakości dosłownie z całego świata, dlatego też odpowiednie poruszanie się po tym asortymencie może być trudne. Nie inaczej było w moim przypadku, ale ostatecznie postanowiłem zaopatrzyć się w rzeczy lepszej jakości, aby być przygotowanym na każde warunki. Zatem warstwę zewnętrzną dobieram w zależności od pory treningu, aktualnej temperatury i dziennej prognozy pogody w następujący sposób:
- poranny trening - jest on o tyle charakterystyczny, że rozpoczynasz go w porze, gdy na zewnątrz jest jeszcze zimno, ale w trakcie treningu stopniowo robi się cieplej. W tym przypadku noszę kombinację długiej koszulki i kamizelki w zakresie temperatur od + 5 do 20 stopni. Zrzucam kamizelkę podczas wspinaczki, a zakładam ją ponownie jadąc w dół. Dzięki temu zachowuję komfort termiczny podczas treningu, nie narażając się na przewianie. W tym roku dobrze sprawdziła się u mnie kamizelka Castelli z metką pro thermal mid.
-
- trening około południa - to najbardziej komfortowa pora do jazdy na rowerze, a jeśli dodać do tego babie lato, są to absolutnie idealne warunki i wychodzę jeszcze w krótkiej koszulce. Zawsze jednak mam ze sobą kurtkę przeciwdeszczową i zakładam ją na zjazdach, w końcu powietrze jest już wyraźnie chłodniejsze. Wraz z nadejściem późnej jesieni zaczynają przeważać wilgotniejsze dni bez słońca, kiedy temperatura spada poniżej 10 stopni. W takie dni wybieram uniwersalną kurtkę Castelli Perfeto Ros, w której można trenować w zakresie temperatur od +5 do +15 stopni.
- popołudniowe i wieczorne treningi - w tym przypadku zazwyczaj wychodzi się przy stosunkowo dobrej pogodzie, ale ma się tendencję do znacznego ochłodzenia, dlatego również wybieram uniwersalną kurtkę od Castelli.
3. Wybór warstwy spodniej
Podobnie jak w przypadku warstwy wierzchniej, na rynku jest mnóstwo dostępnych produktów. Jesień jednak nas „oszukuje” i wydaje się nam, że wytrzymamy więcej chłodu niż naprawdę jesteśmy w stanie. Podczas jazdy na rowerze mocno pracujesz nogami, więc logicznie rzecz biorąc mniej odczuwasz zimno. Nie oznacza to jednak jego braku, a nie zapominaj, że poruszasz się ze stosunkowo dużą prędkością. Jeśli Cię przewieje, może się to skończyć niepotrzebnym przeziębieniem – w końcu nie na darmo mówi się, że najłatwiej przeziębić się od nóg, w związku z tym polecam poniższy wybór:
- poranny trening - krótkie spodenki + nogawki. Jeśli zrobi się cieplej, wystarczy zdjąć ocieplacze i dalej nosić szorty. Jeśli poranek jest bardzo zimny, a temperatura nie ma przekroczyć +10 stopni, zdecydowanie decyduję się na długie spodnie.
- trening w południe - podczas babiego lata i temperatur powyżej +20 stopni krótkie spodenki. Gdy temperatura wynosi od +10 do +15 stopni krótkie spodenki + nogawki. Poniżej +10 stopni ocieplane krótkie spodenki i nogawki lub długie spodnie.
- trening popołudniowy i wieczorny - ocieplane krótkie spodenki i nogawki lub długie spodnie.
4. Czapka pod kaskiem i komin
Często ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że najwięcej ciepła cieka przez głowę, dlatego czapka pod kaskiem powinna być nieodzownym elementem jesiennych wypadów. Tę znów wybieram w zależności od pogody danego dnia. Jeśli jest +15 do +20 stopni decyduję się na klasyczną czapkę, od +10 do +15 stopni noszę cienką czapkę, która zakrywa uszy, poniżej +10 stopni zakładam już czapeczkę z grubszego materiału. Jeśli temperatura spada poniżej +10 stopni, wciągam również komin na szyję.
Czapka kolarska Holokolo - THERMAL CAP
5. Rękawiczki
Jeśli chodzi o ochronę rąk, to jest to sprawa bardzo indywidualna, znam osoby, które nie potrzebują rękawiczek nawet w -10 stopniach, a są i takie, które noszą długie rękawiczki przy + 15.
6. Ochraniacze na buty rowerowe
Tutaj polecam założyć na siebie więcej. Wprawdzie jest to sprawa indywidualna, niektórym wystarczą ochraniacze na czubki butów, inni potrzebują ich na całą stopę, ale w razie potrzeby można wybierać z szerokiej gamy zimowych akcesoriów na HOLOKOLO.
Sezon jesienny charakteryzuje się również zmniejszeniem widoczności, dlatego wybieraj nowoczesną odzież, która posiada odblaskowe kolory i elementy. Nie zapomnij o migających światełkach, nawet z przodu.
Mam nadzieję, że pomogłem Ci w odpowiednim doborze odzieży i bogatszy o tę wiedzę nie planujesz jeszcze zimowanie swojego roweru.