Ciepłe i przyjemne dni odeszły w niepamięć. Na szczęście obecnie dysponujemy wieloma nowoczesnymi i funkcjonalnymi materiałami, które pozwalają nam jeździć na rowerze przez cały rok. Tak więc dobrej jakości kurtka zimowa jest niezbędna w zimowym zestawie rowerzysty, więc zachęcam do zapoznania się z recenzją kurtki, której używam w tym zimowym sezonie.
Zima, jak co roku, zaskoczyła rowerzystów
Od kilku dni robi się naprawdę zimno, zwłaszcza rano. W naszej okolicy jest obecnie około 7 - 11 stopni w ciągu dnia, ale kiedy wjeżdżam na szczyt wzgórza temperatura gwałtownie spada szczególnie w dni, kiedy nie ma słońca utrzymuje się w granicach od 0 do 6 stopni. Wniosek jest jeden – należy się odpowiednio ubrać na trening.
Przejście na wyższy level
Jeśli chcesz bezproblemowo radzić sobie z treningami w zimnym sezonie, wysokiej jakości odzież będzie podstawą sukcesu. W tym roku trafiłem na ciekawy egzemplarz z włoskiej firmy SANTINI, który udało mi się zdobyć dzięki Holokolo. Jest to fantastyczna kurtka zimowa o nazwie VEGA XTREME.
Dlaczego zdecydowałem się na taką inwestycję?
W ostatnich latach stałem się całorocznym "riderem" i zamieniłem jazdę na trenażerze na przyjemne treningi na świeżym powietrzu. Wychodzę na "bajk" nawet w najgorszą pogodę i jeśli chcę trenować czując się komfortowo i nie chorować, to naprawdę potrzebuję super jakości ubrań. Poza tym biegam i biorę udział w szalonej imprezie rowerowej, gdzie zawodnicy ścigają się nawet w nocy, a temperatury tutaj wynoszą zazwyczaj około -10°C. Cóż, jest to obciążenie, z którym przeciętnie dostępna odzież nie jest już w stanie sobie poradzić.
Krój
Kurtka ma sportowy krój "slim", który idealnie nadaje się do jazdy zimą. Osobiście nie noszę innych krojów, ponieważ jako rowerzysta chcę dobrze wyglądać na rowerze. Oprócz roli estetycznej, slim fit pełni również rolę funkcjonalną, gdyż z mojego doświadczenia wynika, że do jazdy zimą kurtka musi być odpowiednio dopasowana do ciała. Gdyby było inaczej i pomiędzy ciałem a kurtką powstawałyby szczeliny, wówczas pot mógłby się w nich skraplać i w konsekwencji na zjazdach czułbym w tych miejscach nieprzyjemny chłód.
Jaki rozmiar wybrałem?
Mam 184 cm i ważę 83 kg. Zgodnie z zaleceniami, powinienem wybrać kurtkę o jeden rozmiar większą niż rozmiar mojego ubrania. Jednak z powodów, o których wspomniałam w poprzednim akapicie, wybieram rozmiar L. Pasuje na mnie dobrze, dokładnie według moich oczekiwań. Nie jest za długa z przodu, z tyłu również jest ok. Rękawy też mi pasują na długość, więc jestem zadowolony. Pod kurtką na pewno zmieszczę jeszcze co najmniej 2 warstwy bielizny termicznej.
Co zakładam pod kurtkę?
Ponieważ nie jest jeszcze aż tak zimno, wybieram jedną warstwę bazową z bielizny termicznej SIX TS1. W temperaturach od -5 stopni i niższych na pewno dołożę jeszcze jedną warstwę, ale póki co nie było to konieczne.
Uszyta na Jamesa Bonda?
W tej kurtce czuję się bardzo komfortowo prawie jak agent 007 w swoim magicznym garniturze, ponieważ wykonana jest z materiału windblock POLARTEC. Jest uniwersalna, 3-warstwowa i waży 280 g. Jest w 100% wiatroszczelna i wysoce odporna na deszcz. Jest oddychająca i przy temperaturach około 0-wych w ogóle się w niej nie pocę.
Kołnierz wyłożony jest zaawansowaną, ultralekką i izolującą tkaniną ALPHA®, która jest szybkoschnąca, oddychająca i termoregulująca. Jest na tyle długa i ciepła, że podczas jazdy nie muszę w ogóle zakrywać szyi kominem.
Rękawy są ergonomicznie skrojone i wykończone wodoodpornym mankietem na ramionach. Jest to świetne rozwiązanie, ponieważ po założeniu rękawiczek moje nadgarstki są całkowicie zakryte i w ogóle nie odczuwam zimna.
Dolna część pleców wykonana jest z materiału Superroubaix z podszewką z polaru, z w pełni wodoodporną i odblaskową warstwą zewnętrzną z PU. Jeśli nie pada deszcz, zwijam go do środka, a jadąc przez mokrą drogę lub terenowy fragment, wyciągam go na zewnątrz. Doskonale spełnia swoją funkcję, chroniąc mój tył i krzyż przed zachlapaniem wodą z drogi. Oceniam to bardzo pozytywnie, bo jak dla mnie nie ma gorszego uczucia na rowerze niż mokry tyłek i plecy.
Dodatkowa wodoodporna, zapinana na zamek tylna kieszeń wyłożona oddychającą tkaniną membranową, w której umieszczam moje rzeczy osobiste i telefon komórkowy, które muszą pozostać suche podczas całej podróży. Poza tym, kieszenie są zaprojektowane w standardowym rozmiarze i nie mam problemu ze zmieszczeniem w nich żelu, czy narzędzi, które noszę ze sobą.
Elementy odblaskowe - ponieważ wybrałem kolor czarny, doceniam dwustronny pasek na ramionach i napis na plecach, a te elementy zapewniają maksymalne bezpieczeństwo nawet w najciemniejszych godzinach dnia. Oczywiście, nie zapominaj, że te cechy to nie wszystko i pamiętaj, aby o tej porze roku używać migających światełek.
Zamek błyskawiczny jest bardzo ważnym elementem każdej kurtki do zimowych zabaw na siodełku roweru. Przy wysokiej intensywności jazdy bardzo się pocę, bez względu na to, z czego wykonane jest ubranie. Dlatego często pracuję z suwakiem w ten sposób, że rozpinam go na podjeździe, a zapinam na zjeździe. W wiatrówce suwak zapina się dość łatwo, do tego jest duży i solidny i ogólnie uważam, że jest świetny w obsłudze, nawet w zimowych rękawiczkach.
Vega Xtreme kosztuje 1004 PLN, co nie jest niską ceną, ale i tak wydaje mi się to bardzo dobrym wyborem i inwestycją. Czuję się w niej świetnie, a jej funkcjonalność jest na najwyższym poziomie.
ZDECYDUJ SIĘ NA NIĄ JEŻELI: Jesteś zimowym rajdowcem, który jeździ na rowerze w ekstremalnych warunkach, stawiając na pierwszym miejscu swoje zdrowie i komfort termiczny.
PLUSY: świetny design, krój, funkcjonalność, elementy odblaskowe, nowoczesne dodatki (kołnierz, rękawy, kieszeń tylna, dół pleców), waga, wygoda, zamek.
WADY: Jeżdżę w kurtce stosunkowo krótko, więc nie mogę ich jeszcze wymienić, ale jeśli jakieś się pojawią, na pewno je dopiszę.
Zima zbliża się szybko i nieubłaganie, a meteorolodzy zapowiadają, że będzie mroźna i długa. Zobaczymy, czy owe zapowiedzi się sprawdzą, ale z tą kurtką na pewno będziesz gotowy na wszystko. Dlatego polecam zamówić ją na stronie Holokolo, póki jest jeszcze w magazynie.